O Warkoczykach.

Warkoczyki afrykańskie to świetny sposób jeśli szybko chcesz zmienić coś w swoim wyglądzie.
Pare godzin odsiatki i wstajesz z fotela z włosami od 65 do 110 centymetrów długości czyli prawie do pasa.
Wystarczy, że masz na głowie włosy dłuższe niż 7 centymetrów.

Co to za czary?
W twoje włosy zostaną wplecione włosy syntetyczne. Co prawda to jakieś 300g więcej niż normalnie, ale to w końcu od 100 do 150 warkoczyków (albo i więcej) w kolorach jakie sobie zażyczysz. Do wyboru jest cała gama od blondów po czernie i brązy.

Nawet 3 miesiące masz zagwarantowane zero problemów z włosami. Jedyne co musisz robić to co tydzień myć je zwykłym szamponem rozcieńczonym wodą tak jak zawsze.
Wiele osób sądzi, że warkoczyki niszczą włosy.
Nie mają racji, bo podczas noszenia warkoczyków twoje włosy mają coś w rodzaju wakacji. Odpoczynek od szarpania grzebieniem, palenia prostownicą, grzania suszarką, trucia lakierem i farbą.
Po rozplątaniu warkoczy złapiesz się pewnie za głowę i powiesz: "gdzie moje włosy jak ich mało". Weź pod uwagę, że codziennie wypada ci i łamie się kilkaset włosów. To dzieje się także gdy masz warkocze, bo jest to normalna kolej rzeczy. Ale wszystkie wypadnięte włosy zamiast zapychać zlew trzymają się w splocie warkoczy i wypadają dopiero przy zdjemowaniu włosów syntetycznych. Więc nie martw się, że twoja kitka jest cienka i mała. Tak na prawdę brakuje ci tych sztucznych włosów. ;)